Pierwsza edycja Global Property Expo, która odbyła się w Marina Bay Sands Convention Centre, właśnie dobiegła końca i jest dla mnie jasne, że byliśmy świadkami narodzin czegoś, co może stać się wiodącymi na świecie targami międzynarodowych inwestycji w nieruchomości.
W ciągu trzech dni to inauguracyjne wydarzenie zgromadziło deweloperów, inwestorów, architektów, przedsiębiorców technologicznych i liderów myśli z różnych kontynentów. Rozmowy, panele i indywidualne wymiany, które miały miejsce, były nie tylko bogate w wiedzę, ale także miały prawdziwie globalne ambicje. W samym centrum tego niezwykłego spotkania znalazła się Portugalia, podziwiana, szanowana i bardziej niż kiedykolwiek znajdująca się na celowniku poważnych międzynarodowych nabywców i inwestorów.
Portugalia jest często rozpoznawana za granicą przede wszystkim dzięki piłce nożnej i Cristiano Ronaldo. Ale poza tym, co rezonowało z uczestnikami z Azji, Bliskiego Wschodu i nie tylko, było coś głębszego: rosnące uznanie dla portugalskiej prostoty, autentyczności i jakości życia. To, co wielu uważa za atrakcyjne, to nasza równowaga, ramy prawne i gospodarcze, które dają pewność, spokojny styl życia, który przemawia do rodzin i emerytów, oraz strategiczne podejście do międzynarodowego zaangażowania, które jest podziwiane daleko poza naszymi granicami.
Podczas targów miałem zaszczyt reprezentować Portugalię na scenie w czterech różnych sesjach. Moderowałem dyskusje panelowe, począwszy od inwestycji społecznych i międzynarodowych trendów zakupowych, po markowe nieruchomości i globalne strategie wynajmujących. Byłem szczególnie dumny z tego, że poproszono mnie o moderowanie ostatniego panelu całego wydarzenia, sesji zamykającej skupiającej się na przekazaniu uczestnikom praktycznych wskazówek dotyczących inwestowania za granicą. To ostatnie miejsce było więcej niż symboliczne; było to uznanie zaufania i czułem się głęboko zaszczycony tą odpowiedzialnością.
W panelach, w których brałem udział, uczestniczyli liderzy branży z globalnych firm, takich jak między innymi JLL, Henley & Partners, GetGround i INTRIC Technologies. Dyskutowaliśmy o ewolucji luksusu w nieruchomościach, o tym, jak PropTech zmienia dostęp inwestorów oraz o tym, jak markowe rezydencje i tokenizacja zmieniają propozycję wartości samej nieruchomości. Różnorodność i profesjonalizm prelegentów oraz publiczności były niezwykle imponujące.
Jednak to, co wyróżniało się najbardziej, to jasność celu. To nie było tylko wydarzenie pokazowe. Było to spotkanie zaprojektowane w celu umożliwienia inteligentnych inwestycji, znaczącej wymiany i prawdziwej współpracy między kupującymi, sprzedającymi i doradcami ze wszystkich zakątków świata. Niezależnie od tego, czy były to dyskusje na temat finansowania drugich domów w USA, inwestowania w japońskich miastach, czy też wykorzystywania nieruchomości do globalnego obywatelstwa, każdy temat był merytorycznie uzasadniony.
Sam Singapur okazał się idealnym gospodarzem. Nie tylko oferuje światowej klasy infrastrukturę i organizację, ale także koncentruje się na bardzo wyrafinowanej publiczności inwestorów, biur rodzinnych i HNWI, którzy aktywnie poszukują międzynarodowych możliwości. Nieruchomości pozostają w ich oczach najbardziej wiarygodną i namacalną klasą aktywów. W tym kontekście Portugalia została bardzo dobrze przyjęta, jako kraj oferujący wartość, stabilność i niezrównany potencjał w zakresie stylu życia.
Nasza obecność na targach, zarówno za pośrednictwem Casaiberia, jak i naszych kolegów z JLL Portugal, wzbudziła ogromne zainteresowanie. Rozpoczęte tutaj rozmowy będą kontynuowane w nadchodzących miesiącach. Więcej niż kilku uczestników, w tym doświadczeni inwestorzy, powiedziało mi, że Portugalia nie jest już tylko opcją na ich liście, ale znajduje się teraz na jej szczycie.
Ale chociaż ten rok był mocnym początkiem, droga przed nami jest równie ważna. Jeśli to wydarzenie ma stać się tym, czym wierzę, że może być, "flagowymi międzynarodowymi targami nieruchomości na świecie", musimy nadal wnosić jeszcze więcej. W 2026 roku chciałbym, aby w wydarzeniu wzięli udział deweloperzy, architekci, dostawcy kredytów hipotecznych, eksperci prawni, firmy PropTech, projektanci i kuratorzy stylu życia. Nieruchomości to już nie tylko grunty i budynki. Chodzi o pomysły, systemy i ludzi, którzy sprawiają, że miejsca mają znaczenie. A te targi mają potencjał, by znaleźć się na ich scenie.
To było bardzo znaczące, że The Portugal News był częścią tej podróży, pomagając przedstawić naszą historię szerszej publiczności. Jako ktoś, kto spędził lata pracując między rynkami, kulturami i kontynentami, głos Portugalii w globalnym rynku nieruchomości staje się coraz silniejszy. I to właśnie dzięki platformom takim jak ta sprawiamy, że jest on słyszalny.
Wracam z Singapuru z wdzięcznością, dumą i optymizmem! Dumny z paneli, które miałem zaszczyt moderować, dumny z bycia częścią światowej klasy wydarzenia i dumny z tego, jak Portugalia została przyjęta. Ale przede wszystkim wracam z przekonaniem, że to dopiero początek. Budujemy tutaj coś znaczącego, nie tylko pod względem biznesowym, ale także w kształtowaniu globalnej dyskusji na temat nieruchomości w przyszłości. Z niecierpliwością czekam na to, by dołożyć swoją cegiełkę do tego rozwoju.